29.07. Poniedziałek

Zakończyliśmy pobyt w Ułan Bator. Smoczyca została przepakowana na bezdroża. Jadac przez Ulan Bator zaczepił nas mówiący po polsku Mongolczyk z samochodu obok. Okazało się że spędził 7 lat w Katowicach a jego siostra jest żona Polaka. Podał nam swój nr tel. na wypadek nagłej potrzeby tłumacza. I tak opuscilismy Ułan Bator bogatsi o nowa znajomosc. Do Sajnszand zaprowadził nas asfalt którego polscy kierowcy mogą pozazdrościć. A wieczorem spotkaliśmy się z Adamem i Elwira żeby wspólnie wyruszyć ku nowej przygodzie;)
Marta

Ulan Bator

Od Marty:
Załoga Smoczycy w komplecie:) Jutro - hej hej ku nowej przygodzie... ;) Śpimy z Iza w hostelu a Lechu relaksuje się na polu kempingowym Oasis. Zbiera siły żeby wytrzymać z dwoma babami przez najbliższe tygodnie ;) Sajn suudż bajgaaraj

Ulanbator mongolia. doczolgalismy sie, a bylo juz bardzo mozolnie. Ale ten krotki dzisiejszy rzut okiem na pejzaze mowi ze bylo warto

Wiadomosc od Marty:

LECHU: Kjachta. przejscie z mong.
A ja oczekuje samolota na lotnisku w Berlinie. I jeszcze sobie tak pooczekuje do 19...

Sludjanka na koncu bajkalu. korek w gorach byl ogromny a do tego oczywiscie deszcz. pierwsza wizyta u mechanika-pekl wahacz w tylnim moscie ;-)

Ogromny korek 40km za irkuckiem. Stoimy trzecia godzine. moze zanocujemy w tych cudownych okolicznosciach-kto wie...

Woda ma 10st-tyle co piwo. jedno i drugie wyborne

Bajkal.syberia.rosja.swiat

Syberia to kraj twardych ludzi-dzis widzialem dwoch kolesi na poboczu, ktorzy okladali sie po mordach w koleczku gawiedzi. Kiemierowo bierezowskij stojanka

200km  za omskiem. widzielismy dzis duzo brzoz. bardzo duzo brzoz. brzozofile maja tu raj...

200km out of Omsk. We have seen a lot birch trees. Eden for birchphiles...

ENGLISH version.

I'll will translate posts to english, but I can't do it everyday.

If you would like to catch what's going on expedition try this:

https://support.google.com/chrome/answer/173424?hl=en

Muzzy

Kurgan 250km na wsch od czelabinska. straszny ural okazal sie mila 4h wycieczka po gorach ala bieszczady nawet gruzawikow malo ale to moze bo niedziela. syberia

Ok 150km przed ufa. Mozolnie zdobywa sie tu km. Wszystko wielkie przestrzenie odleglosci tiry korki. ale szkoda ze nie jedziesz bo Ty to bys docenila te niespieszna jazde pomrukujaca smoczyca.jutro ural. muzzy popycha pinezke?

 

Lechu: Kalininsk 100km przed saratowem. stajanka 70rub. szybka odprysk ma maly ale klej sie przyda.

Muzzy: Granica z Rosja - sztraf - wjechales o jeden dzien za wczesnie, dzien przed data waznosci wizy, mandat za nielegalne przekroczenie granicy, tracisz kolejke, cofasz sie o jedno pole, czekasz az wybije polnoc.

Dzien pierwszy.

Nudny dzien w sumie. ruszylismy pozno bo trza bylo zaczekac na tel sat. granica w 1h. Spimy 400km przed kijowem.

prawdziwie spakowali te Smoczyce

Szerokiej, bezpiecznej i pelnej przygod !
i zdrowia,
Muzzy

Dzień 0. Tetris 3D

Dziś dzień wielkiego pakowania - tzn takiego układnia tych wielu przeróżnych
przedmiotów wewnątrz trzewi Smoczycye, żeby się ich nie udało potem odnaleźć
ani wyjąć i aby sobie w ten sposób udowodnić, że w zasadzie to wcale ich do
życia nie potrzebujemy. Myślę, że zadanie to udało nam się zrealizować
pierwszorzędnie (nikt nie wie, gdzie co jest i nic się nie da wyjąć; nie
wolno też otwierać drzwi od bagażnik, bo się wszystko sypie).

Nic nas nie nauczyły wcześniejsze wycieczki, znowu mamy tych przedmiotów za
dużo...

L.

Planowana trasa

   Podczas obecnej wycieczki planujemy przejechać około 24-25tys km przez Ukrainę, Rosję (aż pod Bajkał) i Mongolię. W samej Mongolii - jak się uda - myślimy strzelić sobie kółeczko wokół całego kraju, przez Gobi na południu i Ałtaj na zachodzie. A jak wyjdzie - czas pokaże.

Jednakże na obecną chwilę plan wygląda tak:

Nowe wyzwanie

Powoli klaruje się nowa wyprawa. 17 lipca nasza dzielna Smoczyca (Toyota Land Cruiser rocznik '94) znów powiezie nas za horyzont, ku nowym przygodom. Tym razem Mongolia z jej bezkresnymi stepami, pustynią Gobi na południu i górami Ałtaj na zachodzie kraju. A po drodze jeszcze Syberia i Bajkał.

Postaramy się wrzucać w miarę możliwości jakieś nowinki czy zdjęcia, ale naszym celem jest wszak Mongolia - bezkres i pustkowie, na którym zasięg sieci jest wciąż (mam nadzieję) szczątkowy... L.